niedziela, 25 września 2016

Do boju!

Witajcie ponownie :) Długo mnie nie było tutaj :( ale tadadam już jestem :D
A w czasie, w trakcie którego byłam nieobecna, powstało kilka fajnych bransoletek. Skupiłam się na jednym wzorze z centralnym punktem oraz bransoletką z pasków rzemienia lub innych materiałów. Każda z nich oczywiście jest inna :) sami oceńcie, która się Wam najbardziej podoba :)

Pierwszą przedstawiam bransoletkę z kaboszonem nocy kairu, nazwałam ją Gwiezdne wrota, bo skojarzyła mi się z gwiezdną bramą do innego wymiaru, którą można nosić ze sobą na ręce :)


Następna jest różowa, subtelna i bardzo kobieca. To nie do końca mój styl (róż nie jest moim ulubionym kolorem ;) ale ma w sobie to coś. Szczególnie gdy zawieszone na niej ozdoby delikatnie obijają się o nadgarstek...



Bransoletka, od której właściwie rozpoczęła się moja przygoda z tą formą :) ma w swoim środku śliczny szklany kaboszon z ważką i cóż cieszy już kogoś innego :)



Kolejne dwie bransoletki powstały z drewnianych kaboszonów ozdobionych techniką decoupage...





W ostatniej, którą tu zaprezentuję wracam do sutaszu ;)



wtorek, 2 sierpnia 2016

Jaskółka - cd ;)

Czas zająć się głową i skrzydłami. Niby prosta sprawa - obszywamy tak aby przykryć alkantrę, a jednak gdy zacznie się od złej strony materiał może się wybrzuszyć i będzie to trudno zniwelować w późniejszym etapie. Ja rozpoczynam od oka :) , które później obszywam dookoła.



Teraz już idzie z górki ;D uzupełniam pierwszoplanowe skrzydło - obszywam jedwab koralikami i wprowadzam zdobienia np. z perełek tam, gdzie wcześniej przyszyłam jeden materiał do drugiego. W drugim skrzydle wprowadzam mieniące się "czarną tęczą" rurki, które fajnie układają się w piórka i dodają odrobinę kolorów...



Na tym etapie pozostało tylko opalić końce materiału, podkleić całość oraz obszyć...





wtorek, 26 lipca 2016

Jaskółka- od projektu do...

Dziś będzie o początkach nowego naszyjnika :) powitajcie Jaskółkę :)
Spytacie czemu kolejny ptaszek :) chyba mam słabość do tej tematyki oraz miałam bardzo fajny kawałek jedwabiu shibori, który skojarzył mi się z oznaką wiosny... Tak pomysł był wiosenny a wykonanie zrobiło się letnie :(
Rozpoczęłam od narysowania obrysu jaskółki w locie na alkantrze w granatowym kolorze, a później już poszło z górki ułożyłam sobie wstępnie jedwab na skrzydle i przyszyłam go do materiału. Na brzuszek jaskółki przeznaczyłam agat o ciekawym wzorze, który otoczyłam srebrnymi perełkami :)



Możliwe, że niektórzy z Was spytają czemu perełki? Są dwie przyczyny: jedna praktyczna - wybrany przeze mnie agat nie był typowym kaboszonem, a jedynie oszlifowanym kamieniem o grubości około 7 mm i owalnym kształcie; druga wizualna - tak stworzona korona fajnie będzie wyglądać w naszyjniku, dodając mu odrobinę staroświeckiego uroku ;)






sobota, 27 lutego 2016

Tropical sundown

Painted by toho beads, shibori silk and nacre. This tropical sundown will be mervelous adornment as well for big time as for more modest occasion.




niedziela, 21 lutego 2016

Świergotka rajska

Troszkę mnie z Wami nie było :( ale postanowiłam mimo tzw. domowych przeciwności wystartować w konkursie na kalendarz Royal-Stone... i mimo, iż czasu na wykonanie pracy miałam dużo... to jakby z godziny na godzinę się kurczył...
Tematem był Raj utracony... jak tylko przeczytałam ten temat od razu skojarzyło mi się ze Złotym wiekiem czyli okresem, w którym ludzie żyli w zgodzie z naturą i sobą - prawdziwym rajem... Jednak ten raj został utracony - człowiek odszedł od natury zaczął ją początkowo przekształcać później niszczyć chcąc czerpać z niej jak największe zyski nie dając nic w zamian... Zadałam sobie pytanie - Co najlepiej zobrazowałoby to odejście?
Odpowiedź była prosta gatunek wymarły - taki, który przez człowieka został wytępiony lub zginął w związku z rabunkową gospodarką środowiskiem jego zamieszkania... Znalazłam ją... śliczną małą papużkę, która kiedyś żyła sobie w Australii - ŚWIERGOTKĘ RAJSKĄ...
Czyli miałam już temat teraz tylko trzeba było go rozrysować i przygotować projekt... Prawdę powiedziawszy zwykle dzieje się to w mojej głowie, ale czasem zdarza mi się wykonać szkic, żeby zobrazować swoje myśli...

No więc miałam pomysł i zabrałam się do pracy... Zdjęcia są troszkę poruszone bo i ja byłam poruszona :) zwijałam się zwykle znajdując około 2-3 godzin dziennie aby na chwilkę przysiąść... ale obrazują etapy powstawania mojego dzieła:


Po 27 godzinach powstało... ta da dam!


A tak wygląda zdjęcie konkursowe...
Zapraszam do zapoznania się z całym albumem :) prace są piękne :D
A co do tego jak powstaje taki naszyjnik to w najbliższej przyszłości mam zamiar (już z lepszymi zdjęciami) Wam to przedstawić na przykładzie jaskółki :) zapraszam do śledzenia mojego bloga.

piątek, 15 stycznia 2016

Bursztynowy zen

Wisior ten powstał na wyzwanie Dary Morza znajdujące się na blogu Kreatywny Kufer. Łączy on w sobie niebiesko-brązowy agat oraz bursztyny. Projekt powstał pod wpływem kamienia, którego wygląd kojarzy mi się z morskimi falami muskającymi brzeg, dzięki którym morze daje nam swoje skarby - trzy bursztyny.
Forma (sposób obszycia) wisiora wziął się natomiast z mojej fascynacji sztuką japońską, w tym przypadku ogrodami zen - stąd jego nazwa :)

e




środa, 13 stycznia 2016

Astryld

Drugim ukończonym przeze mnie dziełem :) w ptasiej serii jest broszka z siedzącym na gałęzi astryldem. Centralną część broszki stanowi skrzydło z różowego kwarcu oplecione koralikową siateczką, natomiast wypleciony koralikami ogonek wnosi w całość odrobinę światła i dodaje jej lekkości :)




poniedziałek, 4 stycznia 2016

Atramentowe serca

Zainspirowana kolorami wyzwania z bloga Pomorze Craftuje - Żyj kolorowo #16 postanowiłam w końcu wykorzystać kupiony pewnego czasu kawałek granatowo-niebieskiego jedwabiu shibori... 
I tak powstały kolczyki łączące w sobie te dwa kolory granat i niebieski wykończone pozłacanym biglem :)